czwartek, 29 października 2009

Tak bardzo potrzebna...

Nadzieja

Na dzień dobry - jasna nadzieja.

Na sen podły - cicha nadzieja.

Na wschód słońca, deszcze, kałuże,
Parne noce, wichry i burze,
Na błyskawic grzmoty - nadzieja.
Na zmarznięte stopy i serce,
Na sparzone nosy i ręce,
Na niepokój ducha - nadzieja.

Na skreślone plany - nadzieja.
Na czas odebrany - nadzieja.


Na trud w marnej sprawie podjęty,
Na cud ludzkim sercem nietknięty,
Na zgubione drogi - nadzieja.
Na pomocne dłonie schowane,
Na talenty w piach zakopane,
Na kompleksów więzy - nadzieja.


Na milczenie nieba - nadzieja.
Na bluźnierstwa ziemi - nadzieja.


Na źrenice bólem otwarte,
Tafle sumień grzechem rozdarte,
Na goryczy ciężar - nadzieja.
Na spalone mosty, relacje,
Na sprzedane dusze i racje,
Na rozpaczy trwogę - nadzieja.

Na dzień dobry - jasna nadzieja.
Na dobranoc - cicha nadzieja.


Na niezmienny rytm przemijania,
Na tęsknotę oczekiwania,
Na zgaszone światła - nadzieja.
Na rozstania, na pożegnanie,
Na ostatni świt, na konanie,
Na zrodzone życie - nadzieja.


- Sylwester Laskowski

2 komentarze:

  1. "Nadzieja umiera ostatnia" Halina Birenbaum.Pozdrawiam gorąco i życzę Ci Edytko miłego wieczoru!!!Artur Kowalski

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Ci Arturze i pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń