"Są tacy szczęsciarze, którzy doznają nagłego olsnienia. Po prostu stają się nagle swiadomi. Inni dojrzewają powoli, stopniowo. Widzą coraz więcej. Iluzje rozpadają się, rozmaite fałszywe wyobrażenia się złuszczają i osoby te zaczynają docierać do rzeczywistosci. W tej kwestii nie ma żadnej generalnej zasady. Jak w znanej historii o lwie, który naptyka stado owiec, posród których ze zdumieniem spostrzega lwa. Takiego , który od maleńkosci wychowywany był przez owce. Beczał jak owca i poruszał się jak owca. Nasz lew ruszył się ku niemu, a kiedy "owczy" lew stanął przed nim, drżał na całym ciele.
Lew zapytał go:
- Co robisz posród tych owiec? A lew-owca odpowiedział:
- Jestem owcą.
- Nie, nie jestes. Pójdź ze mną.
Zaprowadził lwa-owcę do stawu i powiedział:
- Spójrz!
Gdy lew-owca zobaczył swe odbicie w wodzie, wydał z siebie potężny ryk i w tym momencie dokonała się przemiana. Nigdy już nie był taki, jak kiedys. "
("Przebudzenie" Anthony de Mello)
..............................................................................................................................
Niestety z niewiadomych powodów aktualnie nie mogę używać wszystkich polskich znaków. Za utrudnienia przepraszam. Mam nadzieję, że wkrótce rozwiążę ten problem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz