piątek, 13 listopada 2009

Dzień, którego nie ma...


zapomnialam
o sobie
o tym
co powinnam zrobic
tylko dla siebie
w ciąglym pośpiechu
z myślami pokręconymi
nie wiem
na czym stoję
dzien wczorajszy
był taki jak dziś
nie pamiętam
czy wykonałam wszystko
co chciałam
czy do jutra zostawię
a jutro
to już dzisiaj jest
zdaje mi się
że wyszłam
jednak siedzę w domu
wszystko w tempie kosmosu
szaleje
zatrzymam sie
choc na chwilę
o jednę sekundę

przeciagnę czas
wyskoczę
z trybow maszyny
dnia ktorego nie ma


- autor nieznany
(źródło: http://www.poezje.pl/)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz