poniedziałek, 20 lutego 2012

Podaruj siebie innym...

Odkąd pamiętam zawsze wolałam dawać niż brać. Nie wiem jak to się zaczęło, ale zdecydowanie zostało mi tak do dziś :) Obdarowywanie kogoś uśmiechem, niespodziewanym gestem, upominkiem bez tzw.okazji, podzielenie się czymś ważnym, zawsze sprawiało mi nieopisaną radość. I choć przyznaję, że przyjemnie jest czasem coś otrzymać , to nic nie równa się z tym wspaniałym uczuciem jakie towarzyszy dawaniu.

Wierzę, że każdy w swoim życiu został do czegoś powołany, a Pan dodatkowo wyposażył nas w odpowiednie narzędzia byśmy mogli swoje powołanie realizować .Te narzędzia to nasze talenty.
Nie pozwólmy im się marnować...

Czy wiesz jakie talenty posiadasz ?
Czy świadomie wykorzystujesz te Boże Dary w swoim życiu ?
A może jest coś ważnego co ciągle pozostaje na łasce tego co pilne ?
Talenty nie powinny się marnować. Nie ma czasu do stracenia... Zajmij się tym czym prędzej :)

..................................................

Dziękuję Ci Panie, za to że ciągle podsuwasz mi pomysły na dawanie siebie innym...



..................................................
źródło fot.: Zdjęcia - www.strykowski.net

8 komentarzy:

  1. No to już niedługo się zajmę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Kochana... tyle talentów co Ty masz to naprawdę powinnaś zakasać rękawy ! Czy mówiłam Ci już że jestem fanką Twojej twórczości ...??? :)
      Pięknie malujesz...naprawdę pięknie.


      Ściskam Cię mocno!

      Usuń
    2. Bardziej myślałam o muzyce... ale obraz masz jak w banku.

      Usuń
    3. Obraz przemawia do człowieka od razu, podoba się, intryguje lub nie... W muzykę trzeba się wsłuchać, a na to , przyznaję, nie miałam jeszcze dobrego czasu... Pierwsze dźwięki jak najbardziej zapadają serce. Oczywiście postaram się wkrótce nadrobić zaległości i z pewnością podzielę się z Tobą wrażeniami :)

      Usuń
  2. miło jak inni zauważą nasze talenty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem... miło kiedy usłyszy się dobre słowo. Warto jednak pamiętać , że tak naprawdę nie dla pochwały rozwijamy nasze talenty. Jest przecież Ktoś ważniejszy kto dał nam pewne wytyczne... Najważniejsze to pomnażać dary Boga, otrzymane talenty, umiejętności poprzez puszczanie ich w dalszy obieg, a więc przekazywanie, dzielenie się z innymi, naukę. Ważne jest, byśmy nie zatrzymywali wszystkiego dla siebie, ale pozwalali innym z tego korzystać :)

      Dziękuję za komentarz
      i przesyłam pozdrowienia Amelio!

      Usuń
  3. A ja mam u siebie taki problem, że zachłannie próbuję zagarniać wszystko, co na swojej drodze spotykam. Doszłam nawet do przekonania, że niczego z siebie dać nie potrafię...choć chcę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Angeliko, musisz zmienić swoje przekonanie :)
      I jeszcze bardziej chcieć...

      Pozdrawiam Cię ciepło.

      Usuń