Czy zrozumie...czy przytaknie...
Już nieważne.
Już nieważne, czy zasypie mnie słowami akceptacji.
Czy wychwycę w głosie zachwyt, radośc... złośc.
Jeśli trzeba przyjmę grad niezrozumienia.
Deszcz pogardy, słów-kamieni... Każdy cios.
Już nieważne.
Nie w tym sens tego istnienia.
Nie pozwolę by mnie swym osądem zniszczył ktoś.
jezus jest naszym PANEM nie ktos
OdpowiedzUsuńPADRE
Okazuje się, że życie "na pokaz", "dla innych" to jedna z pułapek dzisiejszego świata. Niestety wpada w nią coraz więcej ludzi, często nie do końca zdając sobie z tego sprawę...
OdpowiedzUsuńi ON nie niszczy...a daje siłę
OdpowiedzUsuń