To tak jak z rozpalonym ogniem, który by nie zgasł, stale trzeba podsycac...
Zdrowe ciało, o które się nie dba, kiedyś w końcu słabnie i zaczyna chorowac... Nierozwijany talent stopniowo zanika, a niepielęgnowana przyjaźń lub miłośc umiera. Również wiara może osłabnąc, jeśli nie zrobimy nic by stale ją pogłebiac i umacniac.
Czasem pomaga w tym rozmowa z drugim człowiekiem, czasem chwila kontemplacji na łonie przyrody, niekiedy mądry wiersz lub chwytający za serce utwór muzyczny, a innym razem niezwykły film...
Dla mnie jednym z takich filmów była " Historia św. Rity" (kliknij i zobacz)
Cudowna opowieśc o cudownej kobiecie. Jedna z tych, których sie nie zapomina i do których się wraca... Jeśli jeszcze jej nie znacie, gorąco zachęcam do obejrzenia tej niezwykłej fabuły.
A oto jak ta przepiękna historia się zaczyna...
Każda dziedzina życia wymaga od nas systematyczności, aby owoce były wielkie ;D
OdpowiedzUsuńDzięki za tę notkę;)
Trzym się ;D