czwartek, 1 lipca 2010

Nieważne

Już nieważne co pomyśli ktoś.
Czy zrozumie...czy przytaknie...
Już nieważne.

Już nieważne, czy zasypie mnie słowami akceptacji.
Czy wychwycę w głosie zachwyt, radośc... złośc.

Jeśli trzeba przyjmę grad niezrozumienia.
Deszcz pogardy, słów-kamieni... Każdy cios.

Już nieważne.
Nie w tym sens tego istnienia.
Nie pozwolę by mnie swym osądem zniszczył  ktoś.

3 komentarze:

  1. jezus jest naszym PANEM nie ktos


    PADRE

    OdpowiedzUsuń
  2. Okazuje się, że życie "na pokaz", "dla innych" to jedna z pułapek dzisiejszego świata. Niestety wpada w nią coraz więcej ludzi, często nie do końca zdając sobie z tego sprawę...

    OdpowiedzUsuń
  3. i ON nie niszczy...a daje siłę

    OdpowiedzUsuń