poniedziałek, 28 grudnia 2009

Właściwy kierunek...



"Ludzie często przeżywają swoje życie od końca: próbują zgromadzic jak najwięcej rzeczy lub pieniędzy, by miec więcej tego, czego pragną, i w ten sposób byc szczęśliwymi. Jedyny i najlepszy sposób jest zupełnie inny. Najpierw musisz byc tym, kim jesteś naprawdę, następnie robic to co musisz, by miec to, czego pragniesz."
- Margaret Young

6 komentarzy:

  1. Nieustannie szukam dla siebie właściwego kierunku, nie jestem typem chomika gromadzącego dobra doczesne ponad miare. Lecz kim jestem naprawde? Nie wiem. Trudno jest o dobry demakijaż, kiedy do pracy zakładam jedną maskę, na ulicy kolejną. "..musze być tym kim jestem naprawde..."
    Skąd mam wiedzieć, czy ta JA to ta prawdziwa JA?

    OdpowiedzUsuń
  2. Odnaleźc swoje prawdziwe "ja"...
    Myslę, że każdy z nas go poszukuje.

    Osobiście jestem pod wrażeniem spojrzenia na świat, życie i człowieka, jakie w książce "Przebudzenie" przedstawia nam Anthony de Mello. Przytaczalam jego slowa już wielokrotnie, ale te mogą szczególnie Was poruszyc...

    "Możesz byc hydraulikiem, prawnikiem, biznesmenem czy księdzem, ale nie ma to istotnego znaczenia dla "ja". Ciebie to nie dotyczy. Jeśli jutro zmienisz swój zawód, to tak, jakbyś zmienił ubranie."Ja" pozostaje nietknięte.Czy ty jesteś swoim ubraniem? Czy jesteś swoim imieniem? Czy jesteś swoim zawodem? Przestań się z nimi utożsamiac! One przychodza i odchodzą.

    Jeśli to zrozumiesz, nic nie jest w stanie cię dotknąc. Podobnie jak i komplementy czy pochwały. Kiedy ktoś mówi:"jesteś wspaniały" to o czym on właściwie mówi? Mówi o "mnie" a nie o "ja". To "ja' nie jest ani wspaniałe ani kiepskie."Ja"nie jest ani zwycięstwem ani porażką. Nie jest żadną z tych etykietek. Te przychodzą i odchodzą.Zależnie od kryteriów ustalonych przez społeczeństwo. Zależą też od twych uwarunkowań. Uzależnione sa od humoru osoby, która akurat przypadkeim z tobą rozmawia. Nie mają nic wspólnego z "ja", które nie jest żadna z tych etykietek."Mnie" jest genialnie samolubne, głupie, dziecinne- jest to wielki, duży osioł.Może więc zdobędziesz sie na to by powiedziec: "Jestem osłem, wiem o tym od lat." Uwarunkowana osobowośc- czego więcej po niej się spodziewałeś? Dlaczego się z nią identyfikujesz? To przecież takie głupie ! To nie jest "ja" to jest po prostu "mnie"."

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedys jedna kobieta powiedziala na weselu zrobcie wszystko co powie wam moj syn...dzis tez ona mowi...TO sliczna Pani ktora syna kolysala...

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda, ON ukaże nam prawdę o sobie...

    ON wskazywał kierunek także zacytowanemu przeze mnie De Mello.

    OdpowiedzUsuń
  5. "Przebudzenie" dostałam od swojej biznesowej koleżanki dobre 13 lat temu. Miałam wtedy 20 lat i książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, być może dlatego, że nie sięgałam wcześniej po tego typu literature. Dzisiaj odnalazłam ją po raz kolejny, pewnie też pod Twoim wpływem:)Cudowne treści, ale i trudne.... lecz czytam i moje "JA" patrzy na "MNIE".

    OdpowiedzUsuń