wtorek, 25 stycznia 2011

Księga

Tajemnicze ludzkie życie.

Po cichu, nikomu nie mówiąc, że już jest, zaczyna się.
Po cichu też, nikogo nie uprzedzając , że oto za chwilę już go nie będzie, gaśnie. Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku, możemy przeczuwać, ale nigdy nie będzie nam dane mieć pewności,  że to już... że to właśnie ten moment...

Bywa, że jest jak stara, gruba księga. Zniszczona upływem czasu nie wygląda już pięknie. Nie zwraca uwagi nowatorską, kolorową okładką, ale jest nieco przykurzona i  jakby trochę zapomniana. Nikt już nie pamięta jak wiele przeszła. Nikt nie zastanawia się co takiego kryje się za jej twardą, zniszczoną obwolutą. Nikt nie spodziewa się też , że jej kruche, pożółknięte kartki, mogą zaskoczyć niezwykłym bogactwem treści.

Nie bójmy się starości. Nie strońmy od starych ksiąg. To właśnie one mogą nauczyć nas więcej niż niejedna, lśniąca nowością książka. To jedne z największych  skarbów jakie mamy... Nie zapominajmy o nich.

....................................................................................

Podyktowane wdzięcznością za niedawno ukończone 100 lat życia mojego dziadka.

źródło fot.: magia-ksiazek.blog.onet.pl

3 komentarze:

  1. Witam!Mój dziadek 11 lutego skończy 103 lata.Pozdrawiam.Artur

    OdpowiedzUsuń
  2. Niedługo skończę 34 lata. Kiedy pomyślę ile przez ten czas spotkałam ludzi, ile życiowych doświadczeń mam na swoim koncie, ile wspomnień...wydaje mi się, że to tak wiele. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czuje człowiek , który ma za sobą trzy razy więcej lat ode mnie. To jakaś abstrakcja...coś niesamowitego! Nie wiem jak Twój dziadek Arturze, ale mój ma wspaniałą pamięć i jeszcze dużo młodzieńczego wigoru:)Bogu dzięki, że jak na ten wiek, cieszy się tak dobrym zdrowiem.

    Arturze dziękuję za Twoje ciepłe i szczere komentarze. Pozdrawiam Ciebie i Twojego dziadka:) Niech Pan Bóg Wam błogosławi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Edytko!Ja również w tym roku skończę 34 lata.Mój dziadek jeszcze parę lat temu był w całkiem niezłej formie,cieszył się wspaniałą pamięcią i to co zapamiętałem myślę najbardziej-miał wspaniałe poczucie humoru.Teraz jest jednak gorzej.Ja również dziękuję Ci Edytko za ciepłe słowa i również pozdrawiam Ciebie i Twojego dziadka:)Niech Pan Bóg Was wspiera i Wam błogosławi a także niech obdarza Was potrzebnymi łaskami.

    OdpowiedzUsuń