czwartek, 10 maja 2012

Pomoc- światełko w tunelu...

Od dłuższego czasu pragnę podzielić się z Wami swoimi ostatnimi przemyśleniami. Tak dużo myśli kłębi się w mojej głowie. Tak wiele chciałabym napisać. Tyle ważnych tematów poruszyć. Ale mówię sobie: spokojnie... po kolei...bez nerwów... Na wszystko przyjdzie czas i pora. Bo głęboko w to wierzę, że wszystko ma swój czas. Życie nie raz udowadniało mi, że niejednokrotnie coś musiało się opóźnić, by coś innego miało szansę w ogóle zaistnieć. W naszym życiu istnieje cała sieć powiązań, o których na co dzień nie myślimy, a nawet nie do końca zdajemy sobie z nich sprawę. Ciągle nie mogę się nadziwić, jak misternie to nasze życie zostało zaplanowane... jak Wielki jest Bóg, który prowadzi nas swoimi ścieżkami. Jak niesamowite jest to, że właśnie życiowe drogi tych,a nie innych osób, krzyżują się ze sobą właśnie w tym, a nie w innym czasie i wynikają z tego tak niezwykłe rzeczy...

Ostatnio dużo myślę o tym czym jest prawdziwa pomoc. W jaki sposób i komu można pomóc.
Niestety im dłużej o tym myślę tym coraz smutniej mi się robi. Jest mi przykro bo to co powinno być dla ludzi oczywiste i naturalne, wciąż takie nie jest. Tak niewiele jest wśród nas osób, które pragną dzielić się z innymi. Tak niewiele serc wrażliwych na ludzką krzywdę. Wciąż za mało czujemy, za mało widzimy, za mało czynimy. Niestety większość ludzi nie sięga wzrokiem dalej niż czubek własnego nosa. Widzi to co chce widzieć i nawet nie zada sobie trudu by przez chwilę pomyśleć o tym, że może jednak się da... Przypomina mi się mądra maksyma, która mówi, że "kto chce szuka sposobów, kto nie chce szuka powodów" . Dziś żyje się przede wszystkim tak by było wygodnie. To właśnie wygoda i komfort liczą się w dzisiejszym świecie. Wszystko skupia się wokół JA i tego co MI się należy. Nieważne ,że ktoś obok żyje w strachu, bezradności, czy na skraju ubóstwa. Patrzymy na swoje życie i jesteśmy dumni z tego co mamy, kim jesteśmy i czym możemy się pochwalić. Mało obchodzi nas to, że ktoś inny ma bardzo niewiele lub prawie nic.

Pomaganie najczęściej kojarzy nam się z przekazywaniem pieniędzy. A przecież pomoc to nie tylko wsparcie materialne. O ile pieniądze czasami rzeczywiście ratują człowieka z opresji i pomagają żyć godnie i spokojnie, to zdarzają się również sytuacje gdy pieniądze, choćby największe, na nic się zdadzą. Warto więc pamiętać, że drobna przysługa, przyjazny uśmiech, telefon wykonany w odpowiednim momencie, serdeczne słowo, a czasem po prostu zwykła obecność - taka bez względu na wszystko - są równie cenne. Myślę, że pomoc powinna nam się kojarzyć przede wszystkim z otwartością na innych. Całym sercem wierzę,że jeśli tylko pragniemy dobra dla innych ludzi, jeśli naprawdę chcemy w jakiś sposób pomóc, Pan wskaże nam ten sposób. On podpowie jak... o ile tylko szczerze zapragniemy usłyszeć.

Panie , z serca dziękuję Ci za wszystkich dobrych ludzi, których postawiłeś na mojej drodze. Od wielu z nich otrzymałam więcej niż mogłam się spodziewać. Choć sama staram się pomagać, mi też niejednokrotnie pomagano. Duchowo, psychicznie, materialnie... Taką pomoc możemy otrzymać i to samo możemy ofiarować innym. Tak bardzo jestem wdzięczna za ludzi o dobrym sercu, którzy mogą, chcą i potrafią dzielić się tym co mają .Błogosław proszę wszystkim , których noszę głęboko w swoim sercu. Dziękuję, że są ze mną zawsze gdy ich potrzebuję. Naucz mnie proszę rezygnować z siebie dla drugiego człowieka. Spraw bym darując, obdarowywała z miłością i nigdy nie myślała o tym, że cokolwiek tracę.


.....................................

źródło fot.: www.juraj.flog.pl

2 komentarze:

  1. Przepiękna modlitwa...
    Twoje przemyślenia uświadomiły mi cenną rzecz.Jak bardzo jestem wdzięczna Bogu za ludzi, których postawił na mojej drodze i to zarówno tych, którzy pomagają mi w sposób o którym piszesz jak i tych, którym ja mogę to dobro oddać podwójnie!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację Beatko. Powinniśmy być wdzięczni Bogu za wszystkich ludzi, których dane nam było spotkać. Każdy bowiem zostawia w nas cząstkę siebie, wyjątkową i niepowtarzalną. Pan obdarowuje nas , innym razem zabiera. I choć brak zwykle kojarzy się z czymś złym, ufam, że Bóg wie co robi...

    OdpowiedzUsuń