Możemy mówic głośno: "Wierzę w Boga, Ojca wszechmogącego", aż się mury trzęsą w kościele, lecz czy potrafimy w trudnych chwilach postawic Boga na pierwszym miejscu ?
Wyobraźmy sobie, że nagle spada na nas coś strasznie nieprzyjemnego, nie chcemy tego i boimy się. Doświadczenie wydaje nam się nonsensowne, absolutnie przeszkadzające nam w naszych planach, w naszych marzeniach. I równie nagle zdajemy sobie sprawę, że to Pan Bóg tego chce. Niech On będzie na pierwszym miejscu, a nie ja ! Wtedy dopiero zdajemy egzamin wiary. Jedna z mistyczek mówiła, że kiedy człowiek zdobywa się na podobny akt wiary, to jego wiara zbawia nawet niewierzących - światło pada na najbardziej ciemne serca.
Wiara nie jest żadnym pokojem ani ciszą, lecz dramatem i ciągłą walką.
Przed nami wiele egzaminów. Zdając je, Boga mamy stawiac na pierwszym miejscu: " Tobie Boże zaufałem, nie zawstydzę się na wieki ! " .
- Ks. Jan Twardowski ( " Kilka myśli o wierze, nadziei i miłości." )
.......................................................................................................
źródło fot.: www.strykowski.net
Niektórych Bóg doświadcza codziennie, ale za to Mu dziękuję, bo wtedy wiadomo do Kogo wrócić. A powroty to cud, którego warto doświadczyć
OdpowiedzUsuń